W dniach 2/3.08 I 9/10.08 2024 odbył się w Gliwicach w hali modeli GZUT 20 Międzynarodowy Festiwal Jazz w Ruinach. Program był różnorodny i każdy mógł znaleźć coś dla siebie z krajowej i międzynarodowej oferty imprezy.
Wydarzenie rozpoczął koncert Hania Derej Quintet – uzdolnionej 19 latki: pianistki, kompozytorki i dyrygentki. Składał się on z utworów zarejestrowanych na jej pierwszym jazzowym krążku „Evacuation”, natomiast już ósmym z kolei. Artystka interesowała się bowiem w przeszłości głównie muzyką klasyczną. Jej nowy album to powiew świeżości w branży muzycznej. Drugi koncert to był występ bardziej doświadczonych muzyków: Schmidt | Salamon Experience ft. Grzech Piotrowski. Muzycy pokazali swój kunszt, wydobywając poetyckie dźwięki ze swoich instrumentów. Publiczność szalała. Była moc.
Podczas kolejnej serii koncertów, na który składał się drugi dzień festiwalu mogliśmy podziwiać Lorenzo De Finti Quartet oraz przepełniony znakomitymi artystami przepiękny projekt Gniewomira Tomczyka „Perpetus”. Była to jego kompozycja autorska napisana do obrazów ojca artysty. Podczas jego wykonywania mogliśmy usłyszeć zarówno skrzypce (Stanisław Słowiński) , jak też wiolonczelę (Dominik Frankiewicz), a także fortepian i instrumenty klawiszowe (Jan Smoczyński). Na kontrabasie zagrał Wojciech Pulcyn, natomiast na perkusji sam autor – Gniewomir Tomczyk. Publiczność reagowała entuzjastycznie.
Trzeci dzień zaś składał się z dwóch koncertów kolejno gwiazd: krajowej i międzynarodowej. A konkretnie wystąpił kwartet Agi Derlak, który zachwycił oryginalnymi i niekoniecznie przystępnymi kompozycjami liderki zespołu. Aga zaprezentowała materiał ze swojego ostatniego albumu nagrodzonego w tym roku Fryderykiem. Sama również uzyskała laur najlepszej artystki roku w kategorii jazz w ramach tej samej nagrody muzycznej. W drugiej części usłyszeliśmy kwartet składający się z Kanadyjczyka Eli’ Bennett’a oraz towarzyszących mu polskich absolutnie topowych muzyków jazzowych w kraju : Pawła Tomaszewskiego na pianie, Pawła Dobrowolskiego na perkusji oraz Roberta Kubiszyna na basie i kontrabasie. Koncert składał się z utworów z najnowszej płyty saksofonisty – Eliego. To był koncert marzeń – składającej się z przepięknej melodyjnej muzyki i mistrzowskiego wykonania.
Ostatni dzień – czwarty – obfitował w niespodzianki. W pierwszej części wystąpił Mike Parker wraz ze swoim polskim Trio. Wykonał swoje autorskie utwory w sposób fantastyczny. W drugiej części mieliśmy okazję usłyszeć koncert gwiazdy wydawnictwa SJ Records – Margo Zuber, której debiutancki album ukazał się właśnie nakładem tegoż wydawnictwa. Margo wystąpiła ze znakomitymi muzykami: Mateuszem (fortepian) i Grzegorzem Pałką (perkusja) oraz Kajetanem Galasem na Hammondzie. To był wieczór pełen wrażeń!!!
Dyrektorem artystycznym, konferansjerem i osobą odpowiedzialną za cały program był oczywiście Piotr Schmidt, któremu gratulujemy rozmachu i prawdziwej wirtuozerii w planowaniu wydarzenia oraz prowadzeniu koncertów!!!
W przerwie koncertu, jak wspomnieliśmy nastąpiła niespodzianka. Byliśmy świadkiem emisji najnowszego klipu Piotra do utworu zawartego na płycie „Komeda Unknown 1967” o tytule „Po katastrofie” nagranego w krakowskiej kamienicy, gdzie gromadzili się tacy muzycy jak Krzysztof Komeda czy Andrzej Trzaskowski aby w ukryciu grać swoją ukochaną muzykę, czyli jazz! Reżyserem całego przedsięwzięcia był Tadeusz Bystrzak – obecny podczas festiwalu. To było mistyczne przeżycie!